Kiedy należy zgłosić się na terapię małżeńską?
Jeśli masz poczucie, że kolejna kłótnia zaczyna się w ten sam sposób, co poprzednia i tym samym się kończy - to znaczy, że powtarzacie ten sam schemat. To właśnie terapeuta pomoże Wam wyjść poza schemat i usunąć zniekształcenia w komunikacji, aby móc skupić się na merytorycznej rozmowie i rozwiązać problem. Poniżej znajdziesz krótki poradnik, dotyczący tego, kiedy należy zgłosić się na terapię małżeńską. Przeczytaj go koniecznie!
Gęsta atmosfera, milczenie, rozmowy dyplomatyczne
Zacznijmy od tego, że bardzo często wiesz, że macie problem, ale chowacie go pod dywan i staracie się przeczekać. Niestety jednak strategia przeczekania powoduje tylko poczucie pustki i coraz większej samotności. Dlatego terapeuta pokaże Wam mechanizmy, które powodują unikanie konfrontacji i nauczy konstruktywnych metod stawiania czoła konfliktom.
Brak seksu
Musisz wiedzieć, że jakość życia intymnego jest zazwyczaj wypadkową jakości relacji emocjonalnej. W związku z tym, jeśli unikacie zbliżeń, to prawdopodobnie w Waszym związku brakuje poczucia zrozumienia, bycia ważnym i atrakcyjnym, gdyż bliskość intymna ściśle wiąże się także z poczuciem bezpieczeństwa i zaufania. Dlatego, aby poprawić jakość życia seksualnego terapeuta sprawdzi, czy potraficie zaspokajać wzajemnie swoje potrzeby na pozostałych obszarach Waszej relacji i czy w ogóle rozumiecie potrzeby nie tylko partnera, ale w pierwszej kolejności własne.
Zdrada
Niezależnie od tego czy zdradzasz czy jesteś zdradzany jest to trudne doświadczenie, ale wcale nie musi oznaczać końca związku. Musisz pamiętać, że zdrada nie bierze się znikąd, zwykle jest efektem długotrwałego poczucia bycia nieważnym, nieatrakcyjnym (nie chodzi tylko o wygląd fizyczny) lub zaniedbanym przez partnera. Często także bywa próbą podbudowania poczucia własnej wartości lub krzykiem bezsilności. Dla terapeuty sama zdrada nie jest sednem problemu, a jego konsekwencją. Skupi się on na problemach, które do tej zdrady doprowadziły i pomoże je rozwiązać, tak, aby małżonkowie zaczęli budować związek na zaufaniu, umiejętnym zaspokajaniu wzajemnych potrzeb oraz zwiększaniu poczucia wzajemnej atrakcyjności.
Życie obok siebie, ale nie razem
Może masz poczucie, że wszystko co Was łączy to wspólny dom i kredyt? Jeśli tak to jeden z najpoważniejszych symptomów kryzysu w związku! Życie obok siebie może być dużo poważniejsze w skutkach, niż zdrada, żyjąc obok siebie, ale nie razem pozwalacie na to, żeby związek umierał. Z czasem uczycie się wyciszać swoje własne potrzeby i tłumić emocje, aż sami stajecie się pogorzeliskiem. Natomiast dla terapeuty oznacza to ciężką pracę nad wskrzeszeniem iskry, która kiedyś Was połączyła, a to nie jest łatwe.