Terapia małżeńska - czy pomaga uratować związek?
Chyba każdego z nas wzrusza widok pary starszych ludzi, którzy, pomimo upływu lat, spacerują razem, trzymając się za ręce. Zwykle takie osoby zapytane o to, co pozwoliło ich miłości przetrwać tyle lat, często odpowiadają: „nasze małżeństwo pochodzi z czasów, kiedy psujące rzeczy się naprawiało, a nie wymieniało”. Poniżej znajdziesz krótki poradnik, dotyczący tego, czy terapia małżeńska pomaga uratować związek. Przeczytaj go koniecznie!
Niezgodność charakterów?
Zacznijmy od tego, że najnowszy rocznik demograficzny Głównego Urzędu Statystycznego podaje, że w 2012 roku ilość małżeństw zawartych w Polsce wyniosła 203 900, natomiast liczba rozwodów: 64 400. Innymi słowy oznacza to, że na trzy śluby przypadał jeden rozwód. Jednak warto uzmysłowić sobie, że te dane wcale nie muszą wskazywać na kryzys instytucji małżeńskiej jako takiej. Ponadto nie można od razu wyciągać wniosków, a niestety często tak się dzieje, że większość rozwodów jest spowodowana nieodpowiedzialnym stosunkiem ludzi do małżeństwa. Musimy sobie uświadomić, że po prostu często to, co łączy ludzi na początku, z czasem przestaje wystarczać, by tworzyć dojrzałą, opartą na miłości, zrozumieniu i szacunku relację.
Każdy związek przeżywa kryzys(y)
Kiedy dwoje ludzi, decyduje się na wspólne życie, często z góry zakłada, że ich związek będzie sielanką trwającą bez większych przeszkód. Jest to bardzo duży błąd, gdyż takie nastawienie może prowadzić do uczucia rozczarowania związkiem i rzutować na poczucie sensu całej relacji w momencie wystąpienia pierwszych nieporozumień. Zwykle przyjmuje się, że każdy związek przechodzi przez kilka etapów kryzysowych: po zawarciu związku, kiedy na świecie pojawia się dziecko, dorastanie dzieci, wyprowadzka dziecka z domu, przejście na emeryturę. Niestety, ale to właśnie najczęściej w takich momentach życia następuje weryfikacja relacji i pary decydują się na terapię. Jednak jest to jak najbardziej naturalne, tym bardziej, że mówimy o sytuacji, w której spotykają się ludzie o różnych przekazach i nawykach wyniesionych z rodzinnego domu, a co za tym często idzie w innych sposób wyrażających emocje. Ponadto, nadal wiele par, napotykając w małżeństwie problem, zakłada z góry, że nie da się go rozwiązać.
Prawdy i mity na temat terapii małżeńskiej
Trzeba przyznać, że wiele osób ma błędne wyobrażenie na temat przebiegu terapii. Często niektórym wydaje się, że taka terapia zabiera człowiekowi osobowość i na jej miejsce tworzy inną, sztuczną, pozwalającą żyć w małżeństwie, ale kosztem siebie. Nie ma nic bardziej mylnego! Dlatego warto zaznaczyć podstawową kwestię: celem terapii małżeńskiej samym w sobie nie jest ponowne łączenie ludzi, chociaż może się to zdarzyć.